Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Spotkanie autorskie z Piotrem Bojarskim

Data/Czas
22/11/2016 -18:00

Lokalizacja
Biblioteka Główna

Wczytuję mapę...

Zapraszamy na spotkanie z Piotrem Bojarskim, autorem książki „1956. Przebudzeni”.

Gościem spotkania będzie dr Marek Szymaniak z Delegatury IPN w Bydgoszczy.

„1956. Przebudzeni” to nowość w serii „LATA” rozpoczętej książką „1945. Wojna i pokój” Magdaleny Grzebałkowskiej.

To przejmująca i pełna barwnych relacji z pierwszej ręki opowieść o rozpadzie reżimu spod znaku Stalina i Bieruta – o kulisach powstania legendarnego „Kanału” Andrzeja Wajdy, o tragicznym Poznańskim Czerwcu widzianym oczami lekarzy i pielęgniarek ratujących rannych, o przebudzonych ze stalinowskiej nocy i bijących się w piersi pisarzach, miłości w czasie rewolucji na Węgrzech, i  wypuszczonych na fali odwilży więźniach, którzy próbują na nowo urządzić sobie życie oraz ubekach, którym zawalił się świat i z bijących zmieniają się w bitych. To również nocna wędrówka szlakiem modnych warszawskich knajp i historia o euforii dziennikarzy, którzy zaczęli po prostu pisać prawdę.

O książce:

Rok ów, 1956, jak rzadko który, był rokiem wielkiego przełomu. Społeczeństwo polskie odetchnęło głębiej i wolniej, tysiące więźniów politycznych wyszły na wolność, a Polacy zjednoczyli wokół epizodycznie charyzmatycznego przywódcy… Dla takich jak ja, podobnie jak dla ludzi z „Po prostu” czy STS-u – był to rok nadziei na ustrój, który wyrówna niesprawiedliwość społeczną i naprawi ludzkie krzywdy. Dlatego gdybym sam miał pisać o 1956 roku, chyba nie uniknąłbym nostalgicznej nuty. Ale Piotr Bojarski jest o pięćdziesiąt lat młodszy i  na wybranych tematach testuje epokę i ludzi. Zadaje pytania, które mnie wydałyby się nietaktowne lub brutalne. Weryfikuje nasze marzenia konfrontując z rzeczywistością.
Marian Turski, historyk i dziennikarz

Rok 1956 pokazał, że restrykcyjny sowiecki system słabnie pod naporem społecznych protestów. Filmowcy przebudzili się wcześniej: mieliśmy do pokazania wojnę, nasz temat do opowiedzenia światu a język obrazu utrudniał cenzurze, która ściga słowa, niedopuszczanie naszych filmów na ekrany.
Niezapomniany Rok 1956 znalazł po latach swój własny obraz w tej ze wszech miar ważnej książce.
Andrzej Wajda, reżyser

Leave a Reply

Skip to content